Krzysztof Kolberger nie zyje

Niech spoczywa w pokoju...
Nikt tak nie potrafi czytać wierszy...

Requiescant In Pace

Do not stand at my grave and weep,
I am not there, I do not sleep.

I am a thousand winds that blow.
I am the diamond glint on snow.
I am the sunlight on ripened grain.
I am the gentle autumn rain.

When you wake in the morning hush,
I am the swift, uplifting rush
Of quiet birds in circling flight.
I am the soft starlight at night.

Do not stand at my grave and weep.
I am not there, I do not sleep.
Do not stand at my grave and cry.
I am not there, I did not die!

Mary Frye

Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam, nie zasnąłem też.

Jestem tysiącem wiatrów dmących.
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym.
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym.
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.

Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony,
Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym
Ptaków cichych w locie krążących.
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.

Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam, Ja nie umarłem.

(autor przekładu nieznany)

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci,
na wieki wieków. Amen.

widze, ze radio maryja przecieklo nawet do tego forum...

modlmy sie... amen....

hehe...

bylam zaskoczona informacja o jego smierci, nie wiedzialam ze tak ciezko i dlugo chorowal... :(

Krzysztof Kolberger był praktykującym katolikiem, a formuła, której użyłem jest typową
katolicką formułą wypowiadaną w przypadku śmierci katolika. Co to ma wspólnego akurat
z Radiem Maryja?

Przy okazji - polecam płytę "Pater Noster" nagraną przez Krzysztofa Kolbergera
(z Akademickim Chórem Uniwersytetu Śląskiego) w Polskim Radiu w Katowicach,
dedykowaną Papieżowi Janowi Pawłowi II z okazji 25-lecia Pontyfikatu.


Rechotanie w wątku o zmarłym aktorze jest w wyjątkowo złym guście.

przestan wszystkich pouczac Torq, to sie staje nudne.

RIP

Nie pouczam, tylko zwracam uwagę.

przestan zwracac ludzion, ktorym nie znasz uwage, zaczyna to byc nudne.

Przestań mi mówić, żebym przestał zwracać uwagę ludziom, którzy rechoczą w wątku
o zmarłym aktorze. Zaczyna to być nudne.

*fakt czy znam rechoczącą osobę, czy nie, nie ma tu większego znaczenia*